Wracając do domu , nie mogłem przestać myśleć o niejakiej Faith Adams ,która mogła mnie zobaczyć, mimo tego że użyłem swoich zdolności , by stać się niewidzialnym. Tak , tak teraz zapewne stwierdzisz, że jestem jakąś chorą psychicznie czarownicą? Otóż nie . Jestem zwyczajnym demonem. O ile oczywiście demon, może być zwyczajny. Nazywam się Justin Bieber a teraz poznasz kilka faktów o mnie .
a) Nie muszę jeść, robię to tylko przy ludziach by nie wyjść na dziwaka.
b) Nie muszę pić, ciąg dalszy patrz podpunkt a . (ej,moge się upić)
c) Nie muszę spać, robię to by nie myśleć.
d) Nie piję ludzkiej krwi.
e) Jestem pozytywnym demonem. Morduje te zepsute do reszty.
f) Mam uczucia.
g) Jestem nieśmiertelny,silny i szybki, ale nie nazywaj mnie Edwardem.
h) Cóż, moi rodzice też są demonami . Nie mam z nimi kontaktu , ponieważ kiedyś byłem aniołem. Demony nie lubią aniołów, ok?
i) Nie starzeje się przez to, że Bóg mnie odtrącił
j) Zapewne powinienem przestać pierdolić.
Ustałem przy windzie , wzdychając ciężko . Nacisnąłem przycisk który rozbłysł zielonym światłem i czekałem na windę. Kiedy drzwi się otworzyły , zobaczyłem Marcusa . Uśmiechnął się na mój widok co odwzajemniłem.
- Hej , Bieber jak leci? - skinął na mnie , kiedy wszedłem do windy .
- Jest ok , dlaczego nie wysiadłeś?- zapytałem , kiedy winda ruszyła.
- Czekałem na Ciebie -wzruszył ramionami - Dann chce nas widzieć jutro wieczorem.
- Kolejny demon do zabicia? - zaśmiałem się .- Tak , uwielbiam zabijać takich samych jak my.
- Oni nie są tacy sami , Justin - wywrócił oczami - Oni są ..
- Źli - przerwałem mu, kiwając głową - To znaczy gorsi od nas . - poprawiłem się, kiedy spojrzał na mnie spod byka.
Winda z piskiem zatrzymała się na trzynastym piętrze tej kamienicy. Obaj wyszliśmy z niej , kierując się do naszych mieszkań , które były na przeciwko siebie. Tuż przed swoimi drzwiami, przypomniałem sobie o Faith .
- Marcus?- mruknąłem , odwracając się do chłopaka który właśnie siłował się z kluczem .
- Co?- spojrzał na mnie chowając klucze do kieszeni .
- Czy śmiertelnicy mogą nas widzieć, kiedy stajemy się niewidzialni?- przygryzłem wargę, obserwując jak brunet wytwarza w swojej dłoni małą kulę ognia.
- Mogą, ale tylko ci specyficzni- spojrzał na mnie z uniesionymi brwiami- Zaraz , chcesz mi powiedzieć, że ktoś mógł cię zobaczyć? - pisnął jak baba, a jego twarz przyjęła śmieszny wyraz okropnego przerażenia.
Nie osądzajcie mnie. Jestem demonem. To mnie bawi.
- Co w tym takiego?- wzruszyłem ramionami .
Marcus uderzył kulą ognia w drzwi , które spłonęły wkilka sekund , a ja zacząłem machać ręką przez dym który się przedemną pojawił. Nie żeby mi przeszkadzał , ale bardzo szybko się -irytuję.
- Czy ty chociaż raz możesz użyć klucza?-zajęczałem niemal tupiąc nogą.
Brunet prychnął, złapał moje ramię i wciągnął mnie do swojego mieszkania. Było bardzo podobne do mojego , tyle że moje było dużo ciemniej urządzone.
-Siadaj. - mruknął wskazując na krzesło obrotowe stojące przy jego biurku w kącie salonu. Marszcząc brwi , spełniłem jego niemiłą prośbę.
Uwierzcie mi , to nie był rozkaz. Gdyby to był rozkaz z Marcusa zostałby już tylko popiół.
Obserwowałem jak chłopak zrzuca kurtkę . Chwilę później usiadł na rogu biurka tuż obok laptopa , który stał przed moją twarzą. Marcus machnął ręką w górę, a ekran urządzenia zaświecił się , ukazując komunikat "Zapraszamy!" . Oparłem brodę na ręce, patrząc na niego.
- Wiesz jak ona się nazywa? - zapytał, zagryzając wargę i marszcząc pzy tym brwi.
- Skąd wiesz , że to ona ?- mruknąłem zdezorientowany.
- Jak ona się nazywa? - powtórzył, najwyraźniej nie mając zamiaru odpowiedzieć na moje pytanie.
- Faith Adams -odparłem- To znaczy tak nazwała ją jej przyjaciółka , czy ktoś tam . - dodałem szybko .
Chłopak pochylił się i ułożył otwartą dłoń na klawiaturze komputera . Kiedy jego ręka rozbłysła , na ekranie wyskoczyło kilka zdjęć dziewczyn . Na drugim z nich była poznana przeze mnie wcześniej Faith.
- To ta. - wskazałem dziewczynę, na co on zamknął oczy , a chwilę później przed moimi oczami pojawił się jej twitter .
- Masz to gówno?-zadał kolejne pytania ,na które odpowiedziałem skinieniem głowy .
Nie oceniajcie mnie , demony i anioły starają się żyć jak ludzie.
- Stary , loguj się i piszemy do niej . - klepnął mnie w plecy , zamierając swoją ręke z klawiatury . Zalogowałem się i dodałem jej profil do obserwowanych , po czym położyłem ręce na kolanach .
- Czemu nie piszesz? -Marcus zdziwił się, patrząc mi w oczy.
- Wolę pisać z nią w DM - odparłem - Wiesz, tak publicznie nie chcę odpowiadać na pytania o to , dlaczego jej przyjaciółka nie mogła mnie zobaczyć.- wytłumaczyłem , na co on zamyślił się na chwilę, po czym skinął głową. Debil.
- Racja. - westchnął - Masz nową interakcje - dodał .
Otworzyłem powiadomienie . Dziewczyna również dodała mnie do obserwowanych . Wszedłem w panel wysyłania wiadomości i wpisałem jej username .
- Co mam napisać?-spojrzałem na swojego przyjaciela, który bardziej się pochylił.
- Hmm, może Cześć?
- Hmm, może nie?-warknąłem , opadając bardziej na fotel . Po chwili znów usiadłem prosto wystukując na klawiaturze kilka słów.
Od @JustinBieber
Cześć , nie wiem czy mnie pamiętasz.. Jestem kolesiem którego pytałaś o drogę do biblioteki.
Nacisnąłem przycisk "Wyślij" i kolejny raz osunąłem się na fotelu. Marcus nie był taki opanowany i zaczął obgryzać paznokcie jak jakaś dziwka. Jak słowo daje, jak będzie się tak denerwował, zacznę mu kupować pieprzone tipsy.
Od: @FaithAdams
Jasne , że cię pamiętam! Wyszłam przez Ciebie na totalną idiotkę!
Zacząłem się śmiać, z jej odpowiedzi.
Od @JustinBieber
Wybacz mi , naprawdę nie miałem zamiaru cię ośmieszyć :)
- Wstaw buziaka!- warknął Marcus , szarpiąc moim ramieniem .
- Weź Ty się uspokój! -warknąłem , odtrącając jego ręke . Wysłałem wiadomość i czekałem na odpowiedź.
Od: @FaithAdams
Powiedzmy ,że ci wybaczę. Oczywiście mam warunek . ;*
Spojrzałem porozumiewawczo na Marcusa , a ten tylko się uśmiechnął . Przepchnął moje ręce z klawiatury i wystukał odpowiedź .
Od: @JustinBieber
Dla Ciebie wszystko , mała xx
- Marcus ! -warknąłem , śmiejąc się równocześnie - Staczasz się - zakpiłem kręcąc głową . Brunet zignorował mój komentarz i cierpliwie czekał na odpowiedź.
Od @FaithAdams
Kiepski podryw :) Po prostu wytłumacz mi dlaczego April cię nie widziała? ;>
- Brawo Marcus , jesteś taki przewidywalny - wymruczałem , odrzucając jego ręce od komputera.
Od @JustinBieber
Kiedyś ci powiem ,ok ? To długa historia :)
Owszem, to nie była dobra odpowiedź, ale miałem skrytą nadzieję , że ta dziewczyna odpuści.
Od @FaithAdams
Mam czas . I nie będe narzekać jeśli zajmiesz go wyjaśnieniami :)
- Powiedz jej stary. - Marcus poklepał moje ramie , posyłając mi lekki uśmiech . - I tak się dowie . - dodał . Trochę niechętnie przyznałem mu rację.
Od @JustinBieber
Jestem demonem .
Kolejne osiem godzin spędziłem na pisaniu z Faith ,(zdążyłem wrócić do domu) która zaczęła wierzyć że nie żartuję, twierdząc że jestem demonem. Uwierzyła dopiero po tym jak siłą umysłu przewróciłem krzesło w jej pokoju. Nigdy nie widziałem tylu "fuck" w jednej wiadomości . Po za tym poznałem jej adres kiedy lokalizowałem ją w myślach.
Wróć do aktualnego stanu waszej rozmowy , Bieber.
Od: @JustinBieber
Jesteś naprawdę zabawna, jak mogłaś pomyśleć że jestem duchem ?
Od:@FaithAdams:
Ej! April cię nie widziała! Czułam się jak Zaklinaczka Dusz.
Justin , wybacz muszę się już pożegnać :'( Padam na twarz ;/
Automatycznie spojrzałem na zegarek . Była już czwarta nad ranem, co potwornie mnie zdziwiło. Nienawidzę tego, że nie czuję potrzeby snu . Dziwne że w ogóle mogę spać .
Od : @JustinBieber
Chętnie bym jeszcze popisał, ale nie pozostaje mi nic innego jak życzyć ci miłych snów . ;*
Od: @FaithAdams
Podaj mi swój numer , napiszę rano :*
Wzruszając do siebie ramionami , podałem jej swój numer po czym wyłączyłem komputer . Zdjąłem z siebie ubrania i rzuciłem się na łóżko . Zmusiłem swój demoniczny organizm do snu , nie mając ochoty myśleć o czym kolwiek.
MARCUS'POV:
Dann spojrzał na mnie ze zdziwieniem.
- Justin z nią pisał?-uniósł lekko brwi, przygryzając przy tym wargę.
- Tak. Był zdziwiony,że mogła go zobaczyć. - skrzywiłem się .
- To dobrze. To znaczy ,że nadal ze swoich dziewczyn pamięta tylko Lillian.- uśmiechnął się ponuro, a ja niechętnie skinąłem głową.
- Co jeśli nie wyjdzie z tą Faith? - ściszyłem głos. - Co jeśli Justin znów straci panowanie nad tym kim jest?- przełknąłem głośno,przypominając sobie tamten czas.
Krew ściekała z jego palców, a w zaciśniętej pięści nadal zdawało się szamotać dopiero co wyrwane serce. Jego oczy były czarne jak smoła a i tak widziałem w nich nienawiść i ogromny ból.
- Justin..Musisz się uspokoić.- przekroczyłem ciało zmiennokształtnego,którego właśnie zabił i stanąłem przed nim.
Posłał mi chory uśmiech,przechylając głowę w prawą stronę.
-Marcus,Marcus,Marcus..Justina już nie ma.
Wzdrygnąłem się i pokręciłem głową by pozbyć się tych wspomnień. Nawet demony mają swoje granice nerwowe.
- Czyli jeśli Justinowi nie wyjdzie z Faith usuniesz ją z jego życia.
Pokiwał głową i spojrzał na mnie.
- Dokładnie tak ja Selenę. Raz na zawsze.
<><><><><><><><><><><><>
Wiiitam moje kotki .
Jest 1 rozdział, jest dodany nowy wątek i pozmieniane trochę rzeczy.
Opowiadanie nosi tytuł MESSAGE FROM DEMON: LULLABY.
Został zmieniony,ponieważ o ile będziecie to czytać będzie druga część.
Mam nadzieje,że rozdział wam się spodoba i że zostawicie mi opinie.
Kocham was. <3
Kocham to opowiadanie! Czytałam je jeszcze przed tym jak wszystko zmieniłaś i było cudowne <33 Będzie 2 część? Wow to cudownie !! *.* Mam nadzieję ze nie przerwiesz tego opowiadania w połowie i napiszesz je do końca :* <33
OdpowiedzUsuńświetny rozdział! robisz naprawdę kawał dobrej roboty :D Nie mogę się doczekać następnego rozdziału!
OdpowiedzUsuńWygląd jest mistrzowski, a rozdział jeszcze cholera lepszy.
OdpowiedzUsuńPowiem tylko jedno - ucz mnie, mistrzu! <3
Jezu! To jest ff, na który czekałam całe życie, serio! Uwielbiam taką fabułę, a koniec tego rozdziału tak mnie zaintrygował, że pragnę tylko więcej! Fabuła jest świetna, a w dodatku styl pisania taki, że nie mam Ci nic do zarzucenia :) czekam na nowy rozdział, który mam nadzieję pojawi się jak najszybciej :3
OdpowiedzUsuńOczywiscie, ze bede czytac. Fakt, przestaraszylam sie kiedy przeczytalam, ze zmienilas wyglad bloga. Pomyslalam, ze usunelas to ff, ale cale szczescie tak sie nie stalo :) Podoba mi sie ta nowa wersja. Czekam na nn xx
OdpowiedzUsuńineedangelinmylife.blogspot.com
Swietne FF!
OdpowiedzUsuńjuz kocham to opowiadanie <33
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, nie mogę się doczekać kolejnego !
OdpowiedzUsuńJakie to słodkie pisali całą noc *.*
OdpowiedzUsuń